O_o ---> Czyli wpadki

yuriko

Mieliście kiedyś taką siarę (bez urazy), że aż sie chciało płakać?

Fanka_Tao

Miałam ... niestety, ale nie chcę o tym mówić. Wolę zapomnieć.

yuriko

Już jak zaczęłaś, to dokończ. Chodzi o to jak pokazałaś stanik całej szkole? Żadna siara... xD

Sasuke

Kiedyś miałam, ale wolę to zapomnieć...

Nike

Ja równiez miałam, ale niepoweim ... Bo w końcu to siara więc szkoda, żeby jeszcze ktos się dowiedział

i.hate.you

Ja mam teraz. Kaśka powiedziała największej plotkarze w szkole, ze chce iść do lóżka z postacią fikcyjną. Teraz mam siare na 2 lata...

Cedalia

Ja mniałam kiedys jak byłam na wakacjach u brata ciotecznego i poszliśmy na basen to ten debil podpuścił mnie żebym zajrzała do jednej z przebieralin bo jest wolna a tam przebierał się jego kolega na szczęście zakładał buty ale to była taka siera że szok chyba z 15 minut stałam jak wmurowana

Rafik

ta, a mnie na ulicy pozbawiono portek -.-

yuriko

Jak to?! xD

Rafik

łaziliśmy z kumplami po mieście (a jak wiecie skate chodzą w szerokich spodniach i bez paska xD) i jeden z moich kumpli się wywalił i dla żartów, żeby wstać podtrzymał się moich spodni xD

yuriko

Rozumiem, ja spaliłam buraka, jak mój kolega zobaczył mój stanik na podłodze i udawałam, że to mamy... xD

Aya

hehe. ja nie mogę sobie przypomnieć żadnej wpadki xD.

Cedalia

O ni hehe. To ja nie dawno na w-fie jak szliśmy do przebieralini to ten zaczełam sie przebierać a tu nagle wchodzą chłopaki ze stołami od pink_ ponga ( czyjakoś tak xD)
ale na szczęście szybko tylko bluzke założyłam więc myśle że nie zauwarzyli xD

Pestka

Ech, szkoda gadać... Skopiuję jednak mój post z innego forum, bo już lepiej tego nie opowiem, a reszty nie chcę wspominać Wink

Heh, to u nas jest taki młody nauczyciel od wfu, dwudziestoparoletni. Kiedyś po wfie przebieramy się w szatni, oczywiście żółwimi ruchami, no bo to my xD On wchodzi (podczas gdy my jeszcze bez bluzek bądź spodni...) i po prostu mówi, żebyśmy się pospieszyły, bo chce szatnię zamykać. Potem zwyczajnie sobie wychodzi z szatni, kilka dziewczyn zaczyna się strasznie jarać tym, jedna natomiast skomentowała to tak: no co, prawdziwej kobiety nie widział? Smile

Byłyśm jakiś czas temu na rajdzie, na którym tradycyjnie dali nam mapki ostatni raz aktualizowane jakieś 5-6 lat temu, a mieliśmy chodzić po lesie. W tym czasie powstało oczywiście wiele nowych krzaków i ścieżek, a wiele zarosło. Łaziłyśmy sobie wtedy we czwórkę i szukałyśmy bodajże 2 ostatnich punktów, a jakoś tak wyszło, że poszłyśmy głębiej w las. W końcu stwierdziłyśm, że czas nam się kończy, to zaczęłyśmy powoli wracać. I tu co się okazuje? Że nie możemy trafić na metę. Po prostu się zgubiłyśmy. Chodzimy, chodzimy, próbujemy znaleźć metę, ale bez skutku, doszłyśmy nawet na jakieś tereny mocno podmokłe. W końcu zadzwoniłyśmy do naszych opiekunów i z ich wskazówkami jakoś doszliśmy do celu. Czekał na nas cały autokar głodnej i zmęczonej młodzieży oraz organizatorzy. Jak się później okazało, trafiłyśmy do mety 2,5 godziny nawet po czasie dodatkowym (bo jest czas określony, podczas którego możem właśnie tak chodzić i zbierać punkty, gdy minie, mamy czas dodatkowy, czyli za każdą minutę są jest mniej pkt karnych niż za każdą minutę już po czasie dodatkowym...).

Aya

wiem, mam!
podczas mojej trzeciej lekcji jazdy na desce zapragnęłam popisać się, co już umiem. rozpędziłam się i jak głupia wskoczyłam na deskę i odjechałam... skutki tego były takie, że najpierw walnęłam w mur, a potem upadłam na plecy ^^"